Zresztą okalająca ich pustka niosła niejaką pociechę: okropna i cudowna anonimowość, stawianie kroków w miejscach, gdzie nie stanęła jeszcze ludzka stopa, ze świadomością, że ślady wkrótce zostaną zatarte. Ta kraina niczego nie wymagała i oddawała tylko siebie.
Zresztą okalająca ich pustka niosła niejaką pociechę: okropna i cudowna anonimowość, stawianie kroków w miejscach, gdzie nie stanęła jeszcze ludzka stopa, ze świadomością, że ślady wkrótce zostaną zatarte. Ta kraina niczego nie wymagała i oddawała tylko siebie.