Roma odebrała to jak wymierzony policzek. Z dzieckiem na rękach pobiegła do sąsiedniego pokoju i rozpłakała się. Udał, że tego nie słyszy i siedział nieruchomo w fotelu. Podobnych scen było jeszcze kilka - powodem, zazwyczaj były jego uszczypliwe uwagi, także dotyczące sposobu wychowania czy odżywiania dziecka.
Roma odebrała to jak wymierzony policzek. Z dzieckiem na rękach pobiegła do sąsiedniego pokoju i rozpłakała się. Udał, że tego nie słyszy i siedział nieruchomo w fotelu. Podobnych scen było jeszcze kilka - powodem, zazwyczaj były jego uszczypliwe uwagi, także dotyczące sposobu wychowania czy odżywiania dziecka.