Czy to w takich miejscach szukamy się nawzajem, w opuszczonych pokojach, w niezapłaconych rachunkach? Czy w taki sposób pragniemy rzucić światło na nasze mroczne czyny, po to by w końcu być może zobaczyć prawdziwą twarz?
Czy to w takich miejscach szukamy się nawzajem, w opuszczonych pokojach, w niezapłaconych rachunkach? Czy w taki sposób pragniemy rzucić światło na nasze mroczne czyny, po to by w końcu być może zobaczyć prawdziwą twarz?