Irena mierzy³a up³yw czasu w Getcie pod³ug tego, jak znikali ju¿ rozpoznawani przez ni± ¿ebracy. Jej uwagê przyci±ga³a zw³aszcza pewna rodzina, której jedyn± w³asno¶ci± zdawa³y siê byæ dwa dziecinne wózki. Ojciec pcha³ w jednym wózku trójkê niemowl±t, a matka w drugim jeszcze trójkê. Piêknymi g³osami wy¶piewywali stare piosenki w jidysz. Przez pierwsz± zimê Irena codziennie dawa³a im parê monet, s³uchaj±c ich ¶piewu. Po kilku miesi±cach spostrzeg³a, ¿e ojcu i matce towarzyszy ju¿ tylko czwórka dzieci, a potem trójka; wreszcie znik³
Irena mierzy³a up³yw czasu w Getcie pod³ug tego, jak znikali ju¿ rozpoznawani przez ni± ¿ebracy. Jej uwagê przyci±ga³a zw³aszcza pewna rodzina, której jedyn± w³asno¶ci± zdawa³y siê byæ dwa dziecinne wózki. Ojciec pcha³ w jednym wózku trójkê niemowl±t, a matka w drugim jeszcze trójkê. Piêknymi g³osami wy¶piewywali stare piosenki w jidysz. Przez pierwsz± zimê Irena codziennie dawa³a im parê monet, s³uchaj±c ich ¶piewu. Po kilku miesi±cach spostrzeg³a, ¿e ojcu i matce towarzyszy ju¿ tylko czwórka dzieci, a potem trójka; wreszcie znik³