Czy warto udawać kogoś, kim się nie jest? Stroić się w przedziwnie wymuskane miny i dobierać komplet słów pasujący do psychologicznych portretów idealnych kochanek lub partnerek? Ile czasu minie, zanim ,,on" zorientuje się kim jesteś ,,ty"?
Czy warto udawać kogoś, kim się nie jest? Stroić się w przedziwnie wymuskane miny i dobierać komplet słów pasujący do psychologicznych portretów idealnych kochanek lub partnerek? Ile czasu minie, zanim ,,on" zorientuje się kim jesteś ,,ty"?