Cytat

Strzał był cichszy od furkotu gołębi, które poderwały się z osranego na biało dachu ubikacji. Bezpieczniak w płaszczu osunął się na kolana, jakby rozpoznał w Tadku mesjasza. Zielny jednak szarpnął bezwładne ciało i osłaniając się nim, strzelił do drugiego tajniaka.

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy