Evan pociągnął za spust. (...) Odrzut broni sprawił, że się zachwiał, stracił grunt pod nogami i runął prosto w dół. Na szczęście tuż pod nim ustawiła się jakaś debilka, która zamortyzowała upadek. Na szczęście dla niego oczywiście, nie dla debilki.
Evan pociągnął za spust. (...) Odrzut broni sprawił, że się zachwiał, stracił grunt pod nogami i runął prosto w dół. Na szczęście tuż pod nim ustawiła się jakaś debilka, która zamortyzowała upadek. Na szczęście dla niego oczywiście, nie dla debilki.