Jedli po cichu, bez gadaniny, która była przywilejem sytych i miała nadawać tej zwierzęcej czynności pozór czegoś wyższego. Wśród much i bez słowa.
Jedli po cichu, bez gadaniny, która była przywilejem sytych i miała nadawać tej zwierzęcej czynności pozór czegoś wyższego. Wśród much i bez słowa.