Czemu ona taka jest? Co ja mam zrobić, żeby w końcu zaczęła szanować moje wybory? (...)Ja jestem cała fuj - ubłocony kociak, którego może i byś przytuliła, ale się jednak boisz, że cię upaprze. A tu trzeba zrozumieć, dlaczego się ubłocił. Nie dlatego, że jest fajtłapą, ale dlatego, że podwórko to nie dom, a na podwórku trzeba się czasem ubłocić, inaczej się nie da. Tak, mamo - nie jestem słodka, czysta i higieniczna, bo ja nie siedzę w domu. Ja sobie radzę w świecie, walczę i brnę. Do cholery!!
Czemu ona taka jest? Co ja mam zrobić, żeby w końcu zaczęła szanować moje wybory? (...)Ja jestem cała fuj - ubłocony kociak, którego może i byś przytuliła, ale się jednak boisz, że cię upaprze. A tu trzeba zrozumieć, dlaczego się ubłocił. Nie dlatego, że jest fajtłapą, ale dlatego, że podwórko to nie dom, a na podwórku trzeba się czasem ubłocić, inaczej się nie da. Tak, mamo - nie jestem słodka, czysta i higieniczna, bo ja nie siedzę w domu. Ja sobie radzę w świecie, walczę i brnę. Do cholery!!