Wyobrażałam sobie, jak odwiedzający nasz sklep żołnierze będą wyglądali na polu bitwy, z twarzami zastygłymi w grymasie przerażenia, z przekrwionymi oczami, ściskający broń drżącymi rękami. Wyobrażałam sobie, jak śpią na twardej ziemi, a długie rzęsy kładą cień na ich policzkach. Chłopcy są najlepsi, kiedy śpią; wyobrażałam sobie więc każdego z nich po kolei, jak leży przy mnie w łóżku i wtula się z całych sił, żeby znaleźć ukojenie od koszmarnych snów.
Wyobrażałam sobie, jak odwiedzający nasz sklep żołnierze będą wyglądali na polu bitwy, z twarzami zastygłymi w grymasie przerażenia, z przekrwionymi oczami, ściskający broń drżącymi rękami. Wyobrażałam sobie, jak śpią na twardej ziemi, a długie rzęsy kładą cień na ich policzkach. Chłopcy są najlepsi, kiedy śpią; wyobrażałam sobie więc każdego z nich po kolei, jak leży przy mnie w łóżku i wtula się z całych sił, żeby znaleźć ukojenie od koszmarnych snów.