- Dla mnie uroda tej opowieści polega na tym, że krokodyl i małpa potrafili się zaprzyjaźnić, choćby na krótki czas. Wznieśli się ponad wrodzone słabości, ponad to, jak ich nauczono żyć... w strachu albo żądzy... i mimo wszystko stali się przyjaciółmi.
- Dla mnie uroda tej opowieści polega na tym, że krokodyl i małpa potrafili się zaprzyjaźnić, choćby na krótki czas. Wznieśli się ponad wrodzone słabości, ponad to, jak ich nauczono żyć... w strachu albo żądzy... i mimo wszystko stali się przyjaciółmi.