Bezsilność w obliczu śmierci, gdy drugi człowiek gaśnie, znika. Wznosi się do nieba prośby, by nie być tak bardzo bezużytecznym, jednocześnie wiedząc, że Bóg nie jest na tyle łaskaw, by owe życzenie spełnić.
Bezsilność w obliczu śmierci, gdy drugi człowiek gaśnie, znika. Wznosi się do nieba prośby, by nie być tak bardzo bezużytecznym, jednocześnie wiedząc, że Bóg nie jest na tyle łaskaw, by owe życzenie spełnić.