Cz³owiek jest jak harfa, na której gra wiatr (...) s± te¿ ró¿ne struny w cz³owieku (...) W cz³owieku s± jednak i struny g³êbsze, i bardzo g³êbokie, no i (...) potem w ka¿dym cz³owieku jest równie¿ jedna struna najni¿sza, ciemna, ponura. Jedna struna ciemna, ponura (...) i tej struny cz³owiek nie powinien dotykaæ. Na wszystkich mo¿e graæ, tylko na tej jednej nie.
Cz³owiek jest jak harfa, na której gra wiatr (...) s± te¿ ró¿ne struny w cz³owieku (...) W cz³owieku s± jednak i struny g³êbsze, i bardzo g³êbokie, no i (...) potem w ka¿dym cz³owieku jest równie¿ jedna struna najni¿sza, ciemna, ponura. Jedna struna ciemna, ponura (...) i tej struny cz³owiek nie powinien dotykaæ. Na wszystkich mo¿e graæ, tylko na tej jednej nie.