Złapałam za strzałę i łuk. Przy tym z szuflady wypadła pozytywka grając ,,Jezioro łabędzie". Łuk był prawdziwy, śmierć także. Krew prysnęła na ściany z tętnicy szyjnej, ale podniósł się z klęczek.Szedł powoli w moją stronę niczym zombie, a księżyc wyłonił się zza chmur oświetlając jego osobę. Gdy doszedł padł przede mną na kolana. Wyrwał mi łuk i rzucił na bok. Złapał dłońmi za szyję.
Złapałam za strzałę i łuk. Przy tym z szuflady wypadła pozytywka grając ,,Jezioro łabędzie". Łuk był prawdziwy, śmierć także. Krew prysnęła na ściany z tętnicy szyjnej, ale podniósł się z klęczek.Szedł powoli w moją stronę niczym zombie, a księżyc wyłonił się zza chmur oświetlając jego osobę. Gdy doszedł padł przede mną na kolana. Wyrwał mi łuk i rzucił na bok. Złapał dłońmi za szyję.