Podobał mi się jego głos. Był spokojny, łagodny i tak twardy, że aby wyryć w nim swe nazwisko, trzeba by użyć pięćdziesięciokilowego młota i dłuta z hartowanej stali.
Podobał mi się jego głos. Był spokojny, łagodny i tak twardy, że aby wyryć w nim swe nazwisko, trzeba by użyć pięćdziesięciokilowego młota i dłuta z hartowanej stali.