Właściwie to dosyć dziwne. W dzisiejszych czasach młodzi mężczyźni nie potrzebują ani pokaźnych szczęk, ani stalowych muskułów. Byłoby logiczniej, gdyby zbledli i zmarnieli, gdyby zamiast się rozrastać jak dęby, skurczyliby się do rozmiarów wiotkich konwalii.
Właściwie to dosyć dziwne. W dzisiejszych czasach młodzi mężczyźni nie potrzebują ani pokaźnych szczęk, ani stalowych muskułów. Byłoby logiczniej, gdyby zbledli i zmarnieli, gdyby zamiast się rozrastać jak dęby, skurczyliby się do rozmiarów wiotkich konwalii.