[...]ostatnia noc tej części tournée przyniosła - ku wielkiemu zdziwieniu Rogeraniezwykłe wydarzenie: oto bowiem nieruchoma dotąd postać Pinka, leżąca u podnóża Muru, nagle powstała i poszła przed siebie.
[...]ostatnia noc tej części tournée przyniosła - ku wielkiemu zdziwieniu Rogeraniezwykłe wydarzenie: oto bowiem nieruchoma dotąd postać Pinka, leżąca u podnóża Muru, nagle powstała i poszła przed siebie.