On jest m i ł y, rozśmiesza mnie tak, że że mi przechodzi trzęsionka, tyle, że teraz rzadko już to miewam, chyba czasami, a nawet i wtedy nie jest już takie okropne, żebym musiała łykać weronal albo holować się do Tiffany'ego.
On jest m i ł y, rozśmiesza mnie tak, że że mi przechodzi trzęsionka, tyle, że teraz rzadko już to miewam, chyba czasami, a nawet i wtedy nie jest już takie okropne, żebym musiała łykać weronal albo holować się do Tiffany'ego.