Paradoks miłośći polega na tym, że miłość rani i uzdrawia. Poprawia Ci samopoczucie tylko po to, żeby je popsuć. Dajesz się jej porać choć wiesz, że Cię zdradzi. Kolejnym paradoksem jest to, że dajesz się jej porwać jako jednostka, bo zakochujesz się w kimś jako jednostka, ale przez to odrazu tracisz mnóstwo swojej indywidualność.
Paradoks miłośći polega na tym, że miłość rani i uzdrawia. Poprawia Ci samopoczucie tylko po to, żeby je popsuć. Dajesz się jej porać choć wiesz, że Cię zdradzi. Kolejnym paradoksem jest to, że dajesz się jej porwać jako jednostka, bo zakochujesz się w kimś jako jednostka, ale przez to odrazu tracisz mnóstwo swojej indywidualność.