Mięśnie są jak pojętne woły robocze. Jeśli ostrożnie, krok po kroku, zwiększa się obciążenie, uczą się je znosić. Jeśli zdoła się wyjaśnić im własne oczekiwania - najlepiej na przykładzie pracy, jaką są w staniewykonać - mięśnie będą posłuszne, a stopniowo staną się mocniejsze. To nie wydarzy się, rzecz jasna, z dnia na dzień. Lecz o ile nie będziemy się spieszyć i przyzwyczaimy je do pracy etapami, nie będą się skarżyć (chodź od czasu do czasu mogą mieć skrzywione miny) i bardzo cierpliwie oraz posłusznie zaczną rosnąć w siłę.
Mięśnie są jak pojętne woły robocze. Jeśli ostrożnie, krok po kroku, zwiększa się obciążenie, uczą się je znosić. Jeśli zdoła się wyjaśnić im własne oczekiwania - najlepiej na przykładzie pracy, jaką są w staniewykonać - mięśnie będą posłuszne, a stopniowo staną się mocniejsze. To nie wydarzy się, rzecz jasna, z dnia na dzień. Lecz o ile nie będziemy się spieszyć i przyzwyczaimy je do pracy etapami, nie będą się skarżyć (chodź od czasu do czasu mogą mieć skrzywione miny) i bardzo cierpliwie oraz posłusznie zaczną rosnąć w siłę.