Martwię się bardziej tym drugim, Murzynem. Najzwyczajniej siedział sobie w samochodzie. Wie pan, dziś nie można ich już tak zabijać. To się niczym nie różni od zabicia białego.
Martwię się bardziej tym drugim, Murzynem. Najzwyczajniej siedział sobie w samochodzie. Wie pan, dziś nie można ich już tak zabijać. To się niczym nie różni od zabicia białego.