Jakaś cząstka mnie chciała uciekać przed nim z wrzaskiem "Pali się!". A inną, bardziej lekkomyślną cząstkę nęciła potrzeba sprawdzenia, jak bardzo mogę się do niego zbliżyć i ... nie spłonąć.
Jakaś cząstka mnie chciała uciekać przed nim z wrzaskiem "Pali się!". A inną, bardziej lekkomyślną cząstkę nęciła potrzeba sprawdzenia, jak bardzo mogę się do niego zbliżyć i ... nie spłonąć.