Mam wrażenie, że ludzie jeden po drugim spadają z krawędzi świata, do którego należę. Wszyscy idą ciągle w tamtą stronę i nagle znikają.
Mam wrażenie, że ludzie jeden po drugim spadają z krawędzi świata, do którego należę. Wszyscy idą ciągle w tamtą stronę i nagle znikają.