Nadeszła kompania z Kimmage, 56 ludzi z Georgem Plunkettem, bratem Josepha. Na przedmieściu Dublina zatrzymali tramwaj, kazali jechać do centrum bez zatrzymywania się na przystankach, a Plunkett ku zdziwieniu konduktora kupił 57 biletów po dwa pensy.
Nadeszła kompania z Kimmage, 56 ludzi z Georgem Plunkettem, bratem Josepha. Na przedmieściu Dublina zatrzymali tramwaj, kazali jechać do centrum bez zatrzymywania się na przystankach, a Plunkett ku zdziwieniu konduktora kupił 57 biletów po dwa pensy.