Podsumowując: to raczej ateizm jest wymagającą wyjaśnienia patologią, teizm zaś naturalnym stanem zdrowej ludzkiej psychiki. Czy zatem zasadną wydaje się supozycja, iż każda cywilizacja w dziejach ludzkości była oparta na zbiorowej iluzji, czy też może rozsądniej będzie uznać, że to zaledwie garstka nieszczęśników wzbrania się dostrzec coś, co jest oczywiste dla wszystkich?
Podsumowując: to raczej ateizm jest wymagającą wyjaśnienia patologią, teizm zaś naturalnym stanem zdrowej ludzkiej psychiki. Czy zatem zasadną wydaje się supozycja, iż każda cywilizacja w dziejach ludzkości była oparta na zbiorowej iluzji, czy też może rozsądniej będzie uznać, że to zaledwie garstka nieszczęśników wzbrania się dostrzec coś, co jest oczywiste dla wszystkich?