To psychoza daje taki power, do tego prochy i wóda, czasami jeszcze jakiś narkotyk, maszyna do pisania, bezsenne noce, głęboki smutek, że nie ma miłości, i radości, kiedy patrzę prosto w słońce.
To psychoza daje taki power, do tego prochy i wóda, czasami jeszcze jakiś narkotyk, maszyna do pisania, bezsenne noce, głęboki smutek, że nie ma miłości, i radości, kiedy patrzę prosto w słońce.