Przecież rodzice, jak ziemia pod naszymi stopami i słońce nad naszymi głowami, są czymś nietykalnym, wiecznym i czymś, na czym zawsze będzie można pokazać. Jeśli któreś z nich zostaje złożone niemocą, któż mam zaręczy, że samo słońce nie runie z hukiem i sykiem do morza?
Przecież rodzice, jak ziemia pod naszymi stopami i słońce nad naszymi głowami, są czymś nietykalnym, wiecznym i czymś, na czym zawsze będzie można pokazać. Jeśli któreś z nich zostaje złożone niemocą, któż mam zaręczy, że samo słońce nie runie z hukiem i sykiem do morza?