Sikorka milczała. Chwyciła mnie pod ręce, o wiele mniej delikatnie niż poprzednio, drugą ręką złapała za koszulę i tak powlokła do mojej komnaty. Zadziwiające jak silna potrafi być rozgniewana kobieta.
Sikorka milczała. Chwyciła mnie pod ręce, o wiele mniej delikatnie niż poprzednio, drugą ręką złapała za koszulę i tak powlokła do mojej komnaty. Zadziwiające jak silna potrafi być rozgniewana kobieta.