Istnieją małżeństwa, które z czasem po prostu gniją i są skazane na zagładę. Wyrwanie się z dotkniętego zarazą małżeństwa nie musi oznaczać moralnego niepowodzena, czasami wręcz wyraża przeciwieństwo rezygnacji: początek nadziei.
Istnieją małżeństwa, które z czasem po prostu gniją i są skazane na zagładę. Wyrwanie się z dotkniętego zarazą małżeństwa nie musi oznaczać moralnego niepowodzena, czasami wręcz wyraża przeciwieństwo rezygnacji: początek nadziei.