- I cóż? - pyta Władek tragicznym, rzec można - czarnym głosem, bo właśnie przeżywa pierwszą (największą, jedyną, pierwszą i ostatnią) miłość, a więc wszystko tragicznie i także na czarno.
- I cóż? - pyta Władek tragicznym, rzec można - czarnym głosem, bo właśnie przeżywa pierwszą (największą, jedyną, pierwszą i ostatnią) miłość, a więc wszystko tragicznie i także na czarno.