Przyjazny siedział ze skrzyżowanymi nogami i toczył kości po bruku. Podniósł wzrok na Monzę; z jego twarzy jak zwykle nie dało się niczego wyczytać.
Przyjazny siedział ze skrzyżowanymi nogami i toczył kości po bruku. Podniósł wzrok na Monzę; z jego twarzy jak zwykle nie dało się niczego wyczytać.