Chciała spać znowu, jakby nic się jeszcze nie wydarzyło, jakby po obudzeniu dopiero miało się zacząć jej życie, jakby miłość miała być nie znanym jeszcze bólem. Chciała obudzić się i widzieć każdy ranek, i zapisywać to, co widziała, w najbardziej precyzyjnym punkcie uczuć: w miejscu, gdzie łączą się serce i głowa. Do tej pory patrzyła, nie widząc. Nie wiedziała, co robić z obrazkami zwykłego życia, które dzień wkładał do jej pustych rąk.
Chciała spać znowu, jakby nic się jeszcze nie wydarzyło, jakby po obudzeniu dopiero miało się zacząć jej życie, jakby miłość miała być nie znanym jeszcze bólem. Chciała obudzić się i widzieć każdy ranek, i zapisywać to, co widziała, w najbardziej precyzyjnym punkcie uczuć: w miejscu, gdzie łączą się serce i głowa. Do tej pory patrzyła, nie widząc. Nie wiedziała, co robić z obrazkami zwykłego życia, które dzień wkładał do jej pustych rąk.