W colleg'u Nash uczył się o Johnie Locke'u, według którego najlepszym rządem jest brak rządu, ponieważ - krótko mówiąc - taki stan jest najbliższy naturalnemu, czyli stworzonemu przez Boga. Jednak w takim stanie jesteśmy zwierzętami. Nonsensem jest myśleć, że jesteśmy czymś więcej. Głupota jest wierzyć, że człowiek jest ponad to, a miłość i przyjaźń są czymś innym niż majaczeniami inteligentnego umysłu, który rozumie tę śmieszność, więc musi wymyślić sposoby oderwania się od tego i pocieszenia.
W colleg'u Nash uczył się o Johnie Locke'u, według którego najlepszym rządem jest brak rządu, ponieważ - krótko mówiąc - taki stan jest najbliższy naturalnemu, czyli stworzonemu przez Boga. Jednak w takim stanie jesteśmy zwierzętami. Nonsensem jest myśleć, że jesteśmy czymś więcej. Głupota jest wierzyć, że człowiek jest ponad to, a miłość i przyjaźń są czymś innym niż majaczeniami inteligentnego umysłu, który rozumie tę śmieszność, więc musi wymyślić sposoby oderwania się od tego i pocieszenia.