Trudno się dziwić, że gdy ogłoszono wybór Arafata na przewodniczącego OWP, wyraz jego twarzy był raczej złowieszczy niż euforyczny. Zapytany przez kolegę, co go martwi, odpowiedział jednym słowem: "Odpowiedzialność".
Trudno się dziwić, że gdy ogłoszono wybór Arafata na przewodniczącego OWP, wyraz jego twarzy był raczej złowieszczy niż euforyczny. Zapytany przez kolegę, co go martwi, odpowiedział jednym słowem: "Odpowiedzialność".