Zastanawiam się, czy iść dalej, po chwili to wykluczam. Przecież to ja jestem zła na niego. Dlaczego więc tak rozpaczliwie do niego pędzę?
Zastanawiam się, czy iść dalej, po chwili to wykluczam. Przecież to ja jestem zła na niego. Dlaczego więc tak rozpaczliwie do niego pędzę?