- Musisz wstać i się przejść, perełko - szepnął, obracając się do gapiów plecami. - Musisz się ruszyć. Nie dla nich, ale dla samej siebie. No dalej. Wyjdziesz stąd na własnych nogach.
- Musisz wstać i się przejść, perełko - szepnął, obracając się do gapiów plecami. - Musisz się ruszyć. Nie dla nich, ale dla samej siebie. No dalej. Wyjdziesz stąd na własnych nogach.