Twoje piersi, mała - pokręciłem głową. - Masz rację, że wypychasz gorset, bo mężczyźni lubią obfite kształty. A kiedy jestem z tobą nagą, to czuję się, jakbym obmacywał młodego chłopca. I rzygać mi się chce na samą myśl.
Twoje piersi, mała - pokręciłem głową. - Masz rację, że wypychasz gorset, bo mężczyźni lubią obfite kształty. A kiedy jestem z tobą nagą, to czuję się, jakbym obmacywał młodego chłopca. I rzygać mi się chce na samą myśl.