Dlaczego nie szanujemy aktora w teatrze i zanim opuści scenę, wychodzimy z sali, żeby tylko zdążyć odebrać kurtkę z szatni przed innymi? Dlaczego ignorujemy prośbę organizatora gali, który na zaproszeniu pisze "Wymagany strój wieczorowy", i wkładamy trampki i dizajnerską bluzę z kieszenią typu kangur? Czemu nie dostrzegamy sensu ciszy w poczekalniach, obieramy telefon i oznajmiamy radośnie: "nie, nie. spoko, mogę gadać"? Czemu nie widzimy rozczarowania w oczach gospodyni, przynosząc na imprezę domową paczkę czipsów papryk
Dlaczego nie szanujemy aktora w teatrze i zanim opuści scenę, wychodzimy z sali, żeby tylko zdążyć odebrać kurtkę z szatni przed innymi? Dlaczego ignorujemy prośbę organizatora gali, który na zaproszeniu pisze "Wymagany strój wieczorowy", i wkładamy trampki i dizajnerską bluzę z kieszenią typu kangur? Czemu nie dostrzegamy sensu ciszy w poczekalniach, obieramy telefon i oznajmiamy radośnie: "nie, nie. spoko, mogę gadać"? Czemu nie widzimy rozczarowania w oczach gospodyni, przynosząc na imprezę domową paczkę czipsów papryk