Wyjechał prosto przed wielką czarną limuzynę i kierowca wściekle go otrąbił. - Ludzie są okropni. Nigdy nie umieją przewidzieć co zrobię. Jeżdżę przecież taksówką, chyba nie będę tu stał całą noc?
Wyjechał prosto przed wielką czarną limuzynę i kierowca wściekle go otrąbił. - Ludzie są okropni. Nigdy nie umieją przewidzieć co zrobię. Jeżdżę przecież taksówką, chyba nie będę tu stał całą noc?