Gdy byłam jeszcze małą dziewczynką, wydawało mi się, że on jest jak krzyżowiec pędzący galopem na Pietę, aby mnie ocalić.(...) I zrobił to, wiesz? Nigdy o tym nie zapominaj.(...) Ale gdy dorosłam, zrozumiałam, że moje życie należy tylko do mnie. Że nie jest dopełnieniem cudzego. Nawet jeśli obowiązki w Piecie wypełniają mi cały czas, moje życie należy tylko do mnie.
Gdy byłam jeszcze małą dziewczynką, wydawało mi się, że on jest jak krzyżowiec pędzący galopem na Pietę, aby mnie ocalić.(...) I zrobił to, wiesz? Nigdy o tym nie zapominaj.(...) Ale gdy dorosłam, zrozumiałam, że moje życie należy tylko do mnie. Że nie jest dopełnieniem cudzego. Nawet jeśli obowiązki w Piecie wypełniają mi cały czas, moje życie należy tylko do mnie.