Mimo całej swej arogancji, istniała ta jedna granica, której nie przekroczy - jeżeli zechce, by zbliżyła się do jego wnętrza, sam będzie musiał ją zaprosić. Nie była aż tak zuchwała, aby rozedrzeć blizny po ukrytych emocjonalnych ranach, nie zastanawiając się nad tym, jak ją mogłoby to zranić.
Mimo całej swej arogancji, istniała ta jedna granica, której nie przekroczy - jeżeli zechce, by zbliżyła się do jego wnętrza, sam będzie musiał ją zaprosić. Nie była aż tak zuchwała, aby rozedrzeć blizny po ukrytych emocjonalnych ranach, nie zastanawiając się nad tym, jak ją mogłoby to zranić.