Moim zdaniem, Bóg dał nam zwierzęta jako sprawdzian człowieczeństwa. Skorodane nam było dowiedzieć się, co jest dobre, a co złe, możemy wybierać. Za krzywdzenie zwierzęcia nikt nie utnie nam głowy, i to jest prawdziwy egzamin z miłosierdzia, o którym się tyle mówi. Kiepsko wypadamy w konfrontacji z własnym sumieniem.
Moim zdaniem, Bóg dał nam zwierzęta jako sprawdzian człowieczeństwa. Skorodane nam było dowiedzieć się, co jest dobre, a co złe, możemy wybierać. Za krzywdzenie zwierzęcia nikt nie utnie nam głowy, i to jest prawdziwy egzamin z miłosierdzia, o którym się tyle mówi. Kiepsko wypadamy w konfrontacji z własnym sumieniem.