Herkules Poirot poczuł znajomy skurcz szczęk, chwytający w chwili, gdy ma się ochotę ziewnąć, lecz przez grzeczność nie wypada. Odczuwał to niekiedy czytając sprawozdania z obrad parlamentu - wówczas jednak nic nie wzbraniało mu ziewać.
Herkules Poirot poczuł znajomy skurcz szczęk, chwytający w chwili, gdy ma się ochotę ziewnąć, lecz przez grzeczność nie wypada. Odczuwał to niekiedy czytając sprawozdania z obrad parlamentu - wówczas jednak nic nie wzbraniało mu ziewać.