Kiedyś żartowałam, że jeśli przez miesiąc codziennie pokażecie w okienku kota dachowca, to on na pewno wygra wybory. Teraz nie żałuję. Z dwojga złego wolę kota, bo czasem przyjemnie miauknie, polityk zaś z górnej półki mówi nieprzyjemnie i z trudem po polsku. Spuśćmy kurtynę na to, co mówi, bo i tak dla nikogo. Połówka zasypia, a inteligent przerzuca się na Animal Planet, gdzie można obejrzeć ciekawostkę z życia goryli i można się od nich nauczyć życia w społeczeństwie. Małpim. W ludzkim goryle by zwariowały.
Kiedyś żartowałam, że jeśli przez miesiąc codziennie pokażecie w okienku kota dachowca, to on na pewno wygra wybory. Teraz nie żałuję. Z dwojga złego wolę kota, bo czasem przyjemnie miauknie, polityk zaś z górnej półki mówi nieprzyjemnie i z trudem po polsku. Spuśćmy kurtynę na to, co mówi, bo i tak dla nikogo. Połówka zasypia, a inteligent przerzuca się na Animal Planet, gdzie można obejrzeć ciekawostkę z życia goryli i można się od nich nauczyć życia w społeczeństwie. Małpim. W ludzkim goryle by zwariowały.