Nie można być człowiekiem poniżej pewnej sumy wolnej w kieszeni. Duch bez kawałka kiełbasy i minimalnej choćby możliwości zrealizowania swych potrzeb kulturalnych staje się zupełnie nieludzkim, to znaczy wybitnie skłonnym do tworzenia ideologii, w myśl których należy wyrżnąć połowę ludzkości, aby twórca ideologii i jemu podobni mieli co jeść i czym zaspokoić swoje elementarne potrzeby kulturalne. Właściwie wszystkie ideologie ,,jedyne i prawdziwe" są wytworami głodomorów - jeżeli nie fizycznych, ta na pewno moralnych lub ducho
Nie można być człowiekiem poniżej pewnej sumy wolnej w kieszeni. Duch bez kawałka kiełbasy i minimalnej choćby możliwości zrealizowania swych potrzeb kulturalnych staje się zupełnie nieludzkim, to znaczy wybitnie skłonnym do tworzenia ideologii, w myśl których należy wyrżnąć połowę ludzkości, aby twórca ideologii i jemu podobni mieli co jeść i czym zaspokoić swoje elementarne potrzeby kulturalne. Właściwie wszystkie ideologie ,,jedyne i prawdziwe" są wytworami głodomorów - jeżeli nie fizycznych, ta na pewno moralnych lub ducho