Kiedy człowiek wyląduje na samym dnie, wszystko zaczyna go śmieszyć. To taki rodzaj emocjonalnej bariery psychicznej. Można też popaść w odrętwienie, ale to rozwiązanie wydawało mi się zdecydowanie gorsze.
Kiedy człowiek wyląduje na samym dnie, wszystko zaczyna go śmieszyć. To taki rodzaj emocjonalnej bariery psychicznej. Można też popaść w odrętwienie, ale to rozwiązanie wydawało mi się zdecydowanie gorsze.