[...]you can logoff, but you can never leave. I to jest to - bo w końcu dochodzi do tego, że nie musisz nawet być zalogowana. Idziesz ulicą albo jedziesz autobusem, ale wciąż myślisz o ludziach z sieci, obmyślasz posunięcia, kombinujesz, co się tam teraz dzieje... Twoja głowa staje się jednym z nośników materialnych sieci, takim samym, jak serwery - a real life to po prostu jeden z możliwych shellów. Ten najgorszy
[...]you can logoff, but you can never leave. I to jest to - bo w końcu dochodzi do tego, że nie musisz nawet być zalogowana. Idziesz ulicą albo jedziesz autobusem, ale wciąż myślisz o ludziach z sieci, obmyślasz posunięcia, kombinujesz, co się tam teraz dzieje... Twoja głowa staje się jednym z nośników materialnych sieci, takim samym, jak serwery - a real life to po prostu jeden z możliwych shellów. Ten najgorszy