Ale wszyscy ludzie mają ten sam ostateczny cel. Czy znajdziemy nasz koniec w otoczonym czcią grobowcu, czy w rowie z innymi biedakami, wszyscy poza Heroldami muszą zjeść kolację ze Strażniczką Nocy. A wobec tego, czy liczy się cel? Czy też droga, jaką wybierzemy? Twierdzę, że żadne osiągnięcie nie ma tak wielkiej wagi jak droga, która do niego doprowadziła. Nie jesteśmy istotami celu. To podróż nas kształtuje. Nasze pokryte odciskami stopy, plecy silne od dźwigania ciężaru wędrówek, oczy pełne świeżej radości z przeżytych doś
Ale wszyscy ludzie mają ten sam ostateczny cel. Czy znajdziemy nasz koniec w otoczonym czcią grobowcu, czy w rowie z innymi biedakami, wszyscy poza Heroldami muszą zjeść kolację ze Strażniczką Nocy. A wobec tego, czy liczy się cel? Czy też droga, jaką wybierzemy? Twierdzę, że żadne osiągnięcie nie ma tak wielkiej wagi jak droga, która do niego doprowadziła. Nie jesteśmy istotami celu. To podróż nas kształtuje. Nasze pokryte odciskami stopy, plecy silne od dźwigania ciężaru wędrówek, oczy pełne świeżej radości z przeżytych doś