Odkryłem panewkę, skierowałem broń w kierunku dzikiego ptactwa i walnąłem się pięścią w oko. Uderzenie było tak silne, że świeczki stanęły mi znów przed oczami. To wystarczyło by zapalić proch na panewce.
Odkryłem panewkę, skierowałem broń w kierunku dzikiego ptactwa i walnąłem się pięścią w oko. Uderzenie było tak silne, że świeczki stanęły mi znów przed oczami. To wystarczyło by zapalić proch na panewce.