Dlaczego tak bardzo działa na nas detal, jakiś zapamiętany gest, który sprawia, że przelotna chwila staje się nagle sercem minionej epoki?
Dlaczego tak bardzo działa na nas detal, jakiś zapamiętany gest, który sprawia, że przelotna chwila staje się nagle sercem minionej epoki?